czwartek, 6 marca 2014

Napad ?

Jestem na siebie wściekła zjadłam dzisiaj tyle ile większość z was je przez 3-4 dni. W moim brzuchu jest tona jedzenia. Napad ? Nie wiem czy ktoś kto je po 700-800kcal może mieć napad, bo i tak obżera się jak świnia. Dobrze, że chociaż chodzę na jakieś ćwiczenia. Jestem pewna, że do kwietnia nie schudnę nawet 2 kilogramów, co ja marzę o dwóch, ja nie schudnę nawet pół kilograma. Ćwiczeniami za to jestem lekko wykończona, bo chodzę 2-3 razy w tygodniu do klubu fitness i wczoraj byłam na ,, Super spalaniu " ( przyda mi się ), polegało to na tym, że przez 1,5h intensywnie ćwiczyliśmy. Dzisiaj byłam na treningu obwodowym. Niby jedna godzina, ale moje mięśnie nie odpoczęły jeszcze po dniu wczorajszym, a to było mega intensywne i nogi, dokładniej łydki bolą mnie troszkę. Jutro nie wiem jak będzie z jedzeniem, bo mieszkam w Gdańsku, a tu odbywają się mistrzostwa świata w lekkoatletyce i jadę na to ze szkołą, a tam na miejscu będzie jakiś bar i wątpię czy będą sprzedawać tam coś niskokalorycznego, a wnoszenie jedzenia jest zakazane, a ja nie wytrzymam tylu godzin bez jedzenia -,-

Bilans na wczoraj :
800kcal ( nawet już dokładniej nie pamiętam co )
1,5h ,,Super spalanie"
3-ci dzień ,,30 dni do płaskiego brzucha"

Dzisiaj:
1200kcal- nawet nie chce mi się pisać, brzydzę się siebie
1h ,,Trening obwodowy"

Pochwalę się wam jeszcze inteligencją mojego ojca, który umawiał nas na sobotę na konie i wspaniałomyślnie ustalił z trenerem, że przyjedziemy wszyscy na 9. Dziewiąta rano w sobotę, jak ja na te konie dojeżdżam poza miasto, fajnie. To, że mój ojciec lubi w soboty wstawać o 7 to nie znaczy, że każdy człowiek to kocha.

Trzymajcie się chudzinki, lecę poczytać wasze blogi ;*

Łapcie wszystkim za pewne znaną thinspiracje, ale ja ją bardzo lubię, nawet nie wiem dlaczego.

*

3 komentarze:

  1. Nie oszukujmy się, 1200 kalorii? To nie jest dużo, nie zapominaj też, że nawet normalny człowiek je więcej! Nie jest źle, nie przejmuj się, jutro będzie lepiej. :)
    Zazdroszczę Ci, że miałaś czas i siłę na te ćwiczenia. Dzięki cardio można dużo stracić na wadze. :>

    Tak, myślę, że takie spotkanie byłoby ciekawym pomysłem. :) Tylko musiałabym się przygotować psychicznie i chciałabym Cię wcześniej trochę lepiej poznać. :3 Myślę, że nie byłoby to dla mnie problemem, ponieważ już w wieku 11 lat zawierałam znajomości internetowe, a później dopiero poznawałam tych ludzi w realnym świecie.
    Chętnie pogadam z Tobą na gg, jeśli byś miała ochotę. ;)
    Trzymaj się. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam *.* Tyle ćwiczeń *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Z ćwiczeniami ślicznie. Wow! Na pewno to wszystko spaliłaś. Zawiodłaś siebie, a to źle, ale nie wyrzucaj sobie tego za bardzo. Skoro hańbą dla Ciebie jest taki napad, to wyobraź sobie, że mógłby być dużo większy, i mógłby pozbawić Cię motywacji do ćwiczeń. A przecież tak nie było. Wybrnęłaś świetnie!

    Stay Strong
    I jeśli masz ochotę, wpadaj - http://samokontrola-red-queen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń